Z lękiem na terapię

abstract-740257_1280

Odczuwanie lęku jest naturalne i potrzebne, nawet, jeśli niezbyt przyjemne. Lęk budzi się w nas z powodu przewidywań, co do mającej nastąpić sytuacji. Sprawia, że jesteśmy czujni, ostrożni i przez to bezpieczniejsi. Ale jeśli jest bardzo silny, to możemy się czuć zablokowani i nie podejmować ważnych działań. Na przykład tak bardzo stresujemy się na samą myśl o rozmowie z psychologiem, że w ogóle z niej rezygnujemy. A można inaczej – poznać źródła lęku i działać!

Umówienie się na konsultację psychologiczną wiąże się najczęściej z przeżywaniem mieszanych uczuć. Z jednej strony pojawia się potrzeba rozmowy, bycia zrozumianym i uzyskania wsparcia, a z drugiej strony niechęć do ujawniania swoich osobistych doświadczeń przed nowo poznaną osobą, do której nie ma się początkowo zaufania. Taka ambiwalencja wynika też z naszych głęboko zakorzenionych przekonań o sobie i o świecie oraz przewidywania emocjonalnych i społecznych konsekwencji uczestniczenia w terapii.

Pomimo szkolnej i medialnej psychoedukacji temat leczenia problemów psychicznych jest nadal powiązany z wieloma mitami. Dlatego lęk przed społeczną oceną, a nawet ostracyzmem powoduje, że problemy te są bagatelizowane lub ukrywane pod stwierdzeniami typu: „to na pewno minie”, „mogę sobie poradzić sama”, „nie powinienem się tak rozczulać ”. Tego rodzaju przekonania utrudniają lub wręcz uniemożliwiają zwrócenie się o pomoc. Ale z biegiem czasu okazuje się, że cierpienie wcale nie ustaje. Dlatego odkładanie z tygodnia na tydzień decyzji o umówieniu się na wizytę u psychoterapeuty niesie ryzyko pogorszenia sytuacji. Ważne jest to, że wszelkie obawy i niechęci można skutecznie osłabić poprzez uświadomienie sobie, z jakimi przekonaniami się wiążą w naszym przypadku.

Jeśli chcemy osłabić lęk przed rozmową z psychologiem możemy sobie odpowiedzieć na kilka pytań. Bardzo ważne jest realistyczne widzenie siebie, jako osoby, która korzysta z pomocy psychologicznej lub psychoterapii.

Co inni o mnie pomyślą, gdy się dowiedzą, że chodzę do psychologa? Co psycholog o mnie pomyśli, gdy powiem o swoim problemie? Budzące lęk przekonania: „Może wezmą mnie za wariata”, „Będę gadać, że jestem psychiczna”, „Pomyślą, że sobie nie radzę z własnymi życiem.”

Uzmysłowienie sobie takich myśli jest bardzo ważne. Ponieważ jeśli ktoś zdecyduje się mimo wszystko na terapię i rozpocznie ją z takimi przekonaniami, będzie przeżywać silny stres i obawy związane z oceną ze strony innych, także ze strony terapeuty. Ważne jest pozytywne myślenie. Czy gdyby ktoś Ci bliski potrzebował rozmowy z psychologiem byłby dla Ciebie „psychiczny”? Dlaczego więc masz tak myśleć o sobie?

Twoja opinia na temat podejmowania terapii jest tutaj kluczowa. Jeśli uważasz, że terapia pomoże Ci przezwyciężyć przeżywane trudności, to zdanie innych będzie dla Ciebie drugorzędne i nie wpłynie na Twoje decyzje. Rozmowa terapeutyczna może dotyczyć rozmaitych kwestii i nie zawsze są one związane z zaburzeniami psychicznymi.

Co sama/sam myślę o sobie w takiej sytuacji? „Skoro już są problemy, to może jest to jakaś choroba umysłowa? Lepiej nigdzie nie iść i nie wiedzieć.”, „To mi niedługo minie, poradzę sobie.”,” Musze się wziąć w garść.”

Niechęć do poznawania siebie może powodować, że bagatelizujemy wiele niepokojących objawów, np. bulimicznych, anorektycznych, bezsenność, natręctwa, obsesje, przygnębienie, myśli samobójcze itp. Spotkanie z psychoterapeutą w takiej sytuacji jest bardzo pomocne, bo umożliwia określenie charakteru trudności i sposobów radzenia sobie z nimi. W czasie terapii problemy są widziane realnie i można je wspólnie rozwiązywać.

Jakie będą skutki terapii? Jak terapia wpłynie na mnie i moje życie? Może mi będę się jeszcze gorzej czuć po tej terapii? Czy to w ogóle ma sens, bo jak rozmowa może wyleczyć, może to strata czasu i pieniędzy?”

O skuteczności psychoterapii można się dowiedzieć nie tylko od innych osób, które skorzystały z profesjonalnej pomocy i teraz ją polecają. Można tez uzyskać rzetelne informacje od lekarza rodzinnego lub psychiatry. Najlepiej jednak porozmawiać na ten temat z psychoterapeutą, do którego się zgłaszamy. Lęk przed terapią może być po prostu skutkiem niewiedzy i braku zaufania.

Psychoterapia to skuteczna pomoc, ale nie jest przeznaczona dla wszystkich osób. Spotkania wstępne, zwane też konsultacyjnymi lub diagnostycznymi pozwalają określić, jaki rodzaj pomocy będzie dla danej osoby odpowiedni. Psychoterapia nie stanowi zagrożenia, jeśli jest prowadzona przez psychoterapeutę wykształconego w tym zakresie. Jeśli chodzi o zmiany samopoczucia w czasie terapii, to są one nieuniknione. Wynikają z konieczności emocjonalnego doświadczenia siebie. Po terapii odczuwa się wyraźną zmianę, redukcję objawów, uelastycznienie schematów przeżywania, większe rozumienie siebie i innych ludzi, itd.

W trakcie terapii przeżywa się zarówno lęk, jak i napięcie. Nie da się tego uniknąć. Ambiwalentne uczucia w terapii mogą się utrzymywać, ale to nie blokuje rozmowy terapeutycznej. Osoby w terapii niekiedy przez cały czas mierzą się z emocjonalnymi i mentalnymi przeszkodami, np.: brak ufności, nieśmiałość, obawa przed krytyką, niechęć do wracania pamięcią do wydarzeń z życia, opór wobec zmiany wewnętrznej, strach przed zależnością emocjonalną od terapeuty, niechęć do ponoszenia kosztów terapii, nieufnością, co do dyskrecji psychoterapeuty, itp. Można tu wyliczać niezliczenie wiele osobistych odczuć, które ujawniają się w czasie terapii. Wynikają one z życiowego doświadczenia i przekonań na temat siebie i świata, bywają sztywne i niefunkcjonalne, nie pomagają w życiu, można je urealniać i zmieniać na bardziej przystosowawcze.

Wykwalifikowani psychoterapeuci przez wiele lat uczestniczą w psychoterapii własnej i szkoleniowej, dlatego bardzo dobrze wiedzą, jak to jest w psychoterapii, jak można się czuć w trakcie procesu psychoterapeutycznego.  Korzystanie z pomocy rzetelnie wykształconego psychoterapeuty gwarantuje właściwe warunki, takie jak dyskrecja, bezpieczeństwo fizyczne i psychiczne, szacunek. Pozwala to na autentyczne spotkanie, które sprzyja budowaniu zaufania i współpracy terapeutycznej.

Podjęcie terapii nie jest przejawem słabości. Jest wyrazem wewnętrznej mądrości i troski o siebie. Nawet, jeśli towarzyszy temu lęk, to warto podjąć decyzję i dać sobie szanse na lepsze funkcjonowanie.

 

aga_na_strone_mostu1

 

Agnieszka Marcisz – psycholog